Chciałam się podzielić moimi odczuciami odnośnie zastosowanej formy pomocy, która dotyczyła bardzo silnego bólu całej szyi, nieruchomość szyi (postrzał). Obawiałam się, że nic mi nie pomoże gdyż poprzednio jak miałam taki postrzał to żadne tabletki przeciwbólowe, przeciwzapalne nie przyniosły najmniejszej ulgi a tutaj terapia kamertonami o której nie słyszałam miała coś zmienić. Ale wszyscy wiemy że jak się cierpi to próbujemy wszystkiego i dlatego zdecydowałam się spróbować. Sprawa była o tyle pilna bo miałam w dniu następnym egzaminy a o niczym inny nie byłam w stanie myśleć jak o tym bólu.
Pani Iwonka używała różnych technik na których się nie znałam ale ku mojemu zaskoczeniu odczuwałam coraz to większą ulgę. Jak skończyłyśmy spotkanie to ruchomość szyi wzrosła o połowę i tak samo ból zmalał także o połowę. Jak zorientowałam się, że ta terapia jest skuteczna to poprosiłam o powtórzenie zabiegu mając nadzieję, że efekt będzie jeszcze lepszy. W tym samym dniu spotkałyśmy się ponownie ale trochę inaczej był zabieg wykonywany i trwał tez dosyć długo. Na koniec terapii ku mojemu zadowoleniu ruchomość szyi wzrosła do 80% i tak samo ból był znacznie mniejszy. Byłam bardzo zadowolona jak następnego dnia rano obudziłam się i mogłam normalnie funkcjonować. Zadzwoniłam do Pani Iwonki z tą wiadomością bo faktycznie terapia zadziałała wspaniale.
Dołączam ucałowania Joanna G. z Wieliczki, wiek 24