Sama staram się prowadzić zdrowy tryb życia, uważam na to co "ląduje" na moim talerzu, chodzę na siłownię itp. W pewnym momencie zaczęłam odczuwać, że z moim organizmem dzieje się jednak coś nie tak. Źle sypiałam, czułam, że moje ciało cierpi i woła o pomoc. Pojawiło się mnóstwo pytań . Skąd pojawiają się te objawy? Co je powoduje?
Zaczęłam sięgać do książek medycyny naturalnej, w których po raz pierwszy zaznajomiłam się z tematem oczyszczania organizmu.
Okazuje się, że świadome wprowadzenie zdrowych nawyków żywieniowych to tylko część sukcesu sprawnie funkcjonującego organizmu. Żeby w pełni cieszyć się zdrowiem, trzeba również zadbać o nasze "wnętrze". Według Michaiła Tombaka "tylko czysty organizm, wolny od "wewnętrznego brudu", może funkcjonować harmonijnie i właściwie".
Żyjemy w zanieczyszczonym środowisku, codziennie wdychamy spaliny, używamy popularnych kosmetyków bogatych w związki chemiczne, nadmiernie spożywamy lekarstwa itd. To wszystko sprawia, że każdego dnia fundujemy naszemu organizmowi dodatkowe toksyny, z którymi sam nie umie sobie poradzić. Jak można go wspomóc?
Otóż, w tym wpisie chciałam podzielić się sporawdzonymi przeze mnie metodami oczyszczania organizmu - od tych najprostszych i najmniej inwazyjnych do tych, które wymagają od nas więcej poświęcenia i pokory. Uwierzcie mi, wasze ciało będzie Wam za to wdzięczne!
Pierwszym, najmniej skomplikowanym sposobem na wsparcie organizmu w walce z obciążeniami to glinka kaolinowa. Ten niesamowity, biały proszek naprawdę może zdziałać cuda! Więcej o jej działaniu, sposobie przyrządzenia można przeczytać na http://www.magicznyogrod.pl/zielarnia/zwiazki-pochodzenia-naturalnego/kaolin---glinka-biala-spozywcza.html.
Kolejnym, niezbędnym etapem oczyszczania, według dr H. Clark, jest pozbycie się pasożytów. Niestety, w większości przypadków ludzie zarażeni pasożytami żyją w wielkiej nieświadomości, gdyż mogą one nie wywoływać żadnych objawów. Zarazić się nimi można w bardzo prosty sposób, a wyleczyć już nie tak łatwo. Wystarczy kontakt z nosicielem, znajomym czy ukochanym zwierzakiem lub zjedzenie niedogotowanego mięsa czy niedomytego owoca. W jaki sposób można je zlikwidować? W tym przypadku zachęcam do skorzystania z kuracji biorezonansowej, szerzej opisanej na naszej stronie http://vitanea.eu/terapia/biorezonans/.
Przeprowadzenie terapii antypasożytniczej bardzo dobrze przygotuje organizm do kolejnego, już bardziej inwazyjnego kroku detoksykacji - oczyszczania jelit. M. Tombaka w swojej książce "Jak żyć długo i zdrowo" podaje kilka prostych metod, których każdy z nas może sam przyrządzić i wypróbować w zaciszu domowym. Poniżej przedstawiam te, które sama niejednokrotnie wypróbowałam.
3-dniowe oczyszczanie jelita grubego wg M. Tombaka:
1 dzień: należy wypić 2,5 l kefiru podzielonych na 6 porcji wraz z sucharkami z ciemnego pieczywa (nie wolno spożywać żadnych posiłków);2 dzień: należy wypić od 1,5 do 2 l soku z jabłek (świeżo wyciskanego) podzielonego na 6 porcji wraz z sucharkami z ciemnego pieczywa;3 dzień: można spożywać jedynie sałatki przygotowane z gotowanych warzyw, tj. (marchew, buraki, ziemniaki) oraz kiszone ogórki, kapusta kiszona, cebula, wraz z sucharkami z ciemnego pieczywa. M. Tombak zaleca stosować oczyszczanie 2 razy w miesiącu.
Doradzam również zastosować mniej inwazyjne i wymagające sposoby oczyszczania jelita grubego. Wystarczy pić codziennie 0,5 l soku z marchewki świeżo wyciśniętego na 30 minut przed każdym posiłkiem.
Osobiście stosuję również regularne programy oczyszczania warzywami/owocami. Ponizej przedstawiam jeden z nich, tj. oczyszczanie śliwkami suszonymi :):
Program trwa 10 dni - codziennie rano i wieczorem należy wypić wcześniej przygotowany napar z suszonych śliwek. Do przygotowania go potrzebujemy 10 śliwek - najlepiej dzień wcześniej zalać wodą, zagotować. Rano na czczo lub wieczorem przed snem wypić napój, a śliwki zjeść.
(tekst: Claudia Heichel)